Drzwi stanęły otworem!
Wchodzisz do środka.
Wchodzisz do środka.
Witaj, młody człowieku.
Wybacz moją fryzurę i strój. Własnie przebudziłam się z poobiedniej drzemki.
Jesteś znajomym Uklaha?
Z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu Uklah bardzo się mnie boi.
Wybacz moją fryzurę i strój. Własnie przebudziłam się z poobiedniej drzemki.
Jesteś znajomym Uklaha?
Z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu Uklah bardzo się mnie boi.
Witasz trzecią teściową i wyjaśniasz, że jesteś gościem.
Kobieta jest wysoka i szczupła. Mimo zmarszczek na twarzy nie wygląda bardzo staro. Wydaje się być symaptyczna.
Rzeczywiście, to dziwne. Dlaczego Uklah bał się ją obudzić?
Cóż to były za stworki przed jej drzwiami? Nie wiesz, czy wypada zapytać.
Kobieta jest wysoka i szczupła. Mimo zmarszczek na twarzy nie wygląda bardzo staro. Wydaje się być symaptyczna.
Rzeczywiście, to dziwne. Dlaczego Uklah bał się ją obudzić?
Cóż to były za stworki przed jej drzwiami? Nie wiesz, czy wypada zapytać.
Gość? To wspaniale! Bardzo się cieszę.
Nazywam się Zousa i jestem z zawodu teściową.
Tak dawno nie mieliśmy tutaj żadnego porządnego gościa. Uklah jest nieco przewrażliwiony na tym punkcie. Boi się, że ktoś podwędzi arkana jego magii.
Pff... jakby było co kraść, słowo daję!
Dobrze, że wreszcie poszedł po rozum do głowy. Umierałam tu z nudów!
Nazywam się Zousa i jestem z zawodu teściową.
Tak dawno nie mieliśmy tutaj żadnego porządnego gościa. Uklah jest nieco przewrażliwiony na tym punkcie. Boi się, że ktoś podwędzi arkana jego magii.
Pff... jakby było co kraść, słowo daję!
Dobrze, że wreszcie poszedł po rozum do głowy. Umierałam tu z nudów!